Wojciech Eichelberger o współczesnej roli kobiet na łamach Zwierciadła:
Materialistycznie zorientowana cywilizacja wszystko uprzedmiotawia i konsumuje. W ostatnich dekadach ofiarą naszego konsumpcyjnego wampiryzmu stało się ciało – zniewolone przez fałszywą tożsamość naszego „ja”. Bo potrzeby „ja” i potrzeby ciała dramatycznie się rozmijają. „Ja” ma często destrukcyjny, wręcz zabójczy wpływ na ciało. Najbardziej dramatyczne przykłady agresji wobec ciała: obsesyjne operacje plastyczne, nadużywanie opalania, objadanie się albo głodzenie, nadużywanie alkoholu i używek, seksu, eksploatowanie ciała nadmierną pracą, treningiem sportowym, osaczanie go czarnymi, depresyjnymi lub paranoicznymi myślami itp. Nie dostrzegamy tego, że ciało zasługuje na bycie równoprawnym podmiotem w relacji z „ja”. Ani tego, jak wiele jego ważnych potrzeb ignorujemy, jak lekceważymy jego mądrość, święte prawo do zdrowia i przemijania – czytaj dalej.