Jeszcze chwila...

Jak zbudować pewność siebie?

Przeprowadzone kilka lat temu badania w których porównywano wybitnych i przeciętnych menedżerów pokazały, że 95% różnic dotyczy inteligencji emocjonalnej, a tylko 5% intelektualnej.

Jedną z 5 najbardziej różnicujących kompetencji była pewność siebie. Czasami mylona bywa z arogancją, co wynika z faktu, że pewni siebie ludzie są czasami aroganccy. Można jednak być pewnym siebie i pokornym, pewnym siebie i wrażliwym, pewnym siebie i spokojnym.

Według Tony’ego Schwartza jest ona najtrudniejszą do pokonania barierą wydajności w obszarze zarządzania energią emocjonalną. Przypomnijmy – wysoki poziom energii możemy sobie zapewnić czerpiąc z 4 źródeł: fizycznego, emocjonalnego, mentalnego lub duchowego (więcej na ten temat tutaj).

Co daje pewność siebie?

Prawdziwa pewność siebie nie ma nic wspólnego z arogancją. Wśród najważniejszych korzyści można wymienić:

  • przeżywasz mniej stresu,
  • żyjesz w zgodzie ze sobą,
  • potrafisz przebić się ze swoimi dobrymi pomysłami i projektami,
  • Twoje relacje z innymi są bardziej szczere i wartościowe.

Jak zbudować pewność siebie?

Wiele poradników, wielu trenerów i psychologów sugeruje, aby wypisać swoje silne strony, cechy, sukcesy – to oczywiście jest przydatne, ale często nie wystarcza (cóż z tego, że potrafię świetnie jeździć samochodem, mam ponad 20 lat praktyki, setki tysięcy przejechanych kilometrów, żadnego wypadku – nie jest to bardzo istotne dla mnie w tej chwili, ponieważ już do tego przywykłem).

Inna sugestia – pozbądź się negatywnych myśli na swój temat i obciążających uczuć wygląda na świetną radę, z małym zastrzeżeniem, że może być trudna do wykonania (niby jak mam to zrobić, kiedy zewsząd atakują mnie negatywne myśli, a dominującym uczuciem jest złość, najczęściej tłumiona?).

Pewność siebie buduje się najszybciej, kiedy sukcesy następują teraz, w ostatnim czasie, w obszarach, które były dla mnie wyzwaniem. Dziś pokażę Ci jak pracujemy na coachingu 8xO z budowaniem poczucia pewności siebie w relacjach interpersonalnych.

Krok 1: poznaj siebie

Być może pamiętasz film Zapach kobiety, w którym Al Pacino w jednej z końcowych scen występując w obronie uczciwego, zagrożonego wydaleniem z uczelni studenta wygłasza niezwykle inspirującą mowę. W pewnym momencie odnosi się do swojego życia Dotarłem teraz do rozstaju dróg, muszę podjąć decyzję. Zawsze wiedziałem co jest dobre, tylko nigdy tego nie robiłem. Dlaczego? Dlatego, że było to cholernie trudne.

Życie w zgodzie z własnymi najgłębszymi wartościami może być trudne. Często otoczenie wcale nie nagradza nas za to. Pamiętam jednego dyrektora finansowego, pracującego w oddziale dużej firmy który bardzo cenił zdrowy rozsądek, przejrzystość, lojalność, harmonię, szacunek dla innych, uczciwość, sprawiedliwość i troskę o innych. W jego zespole panowała bardzo dobra atmosfera, natomiast nie wszystko było wykonywane na czas i nie zawsze w takiej formie w jakiej życzył sobie tego zarząd. W dalszej części artykułu opowiem Ci, co się z nim stało.

Kluczowe w pierwszym kroku jest poznanie hierarchii własnych wartości, ponieważ leżą one w rdzeniu Twojej istoty i bardzo trudno je zmienić. Sukces osiągnięty za pomocą kompromisu ze swoimi wartościami jest często jak sprawne wspięcie sią na drabinę z niemiłym zaskoczeniem na ostatnim szczeblu, że drabina była przystawiona do niewłaściwego drzewa.

W kroku pierwszym ważne abyś poznał też własne przekonania – te łatwiej zmienić i w razie potrzeby zastąpił je takimi, które Cię wspierają. Przydaje się tutaj wypracowanie nawyku widzenia pełnej połowy szklanki (poznanie swoich silnych stron i koncentracja na nich).

Niezwykle ważne jest także uświadomienie sobie jak Twój oddech i pozycja ciała budują lub niszczą pewność siebie. Sprawne używanie przepony pozwala na używanie jej w głębokim stresie, kiedy wydaje się to całkowicie nienaturalne. To daje bardzo czytelny sygnał Twojemu umysłowi, a za jego pośrednictwem całemu ciału, że czas się zrelaksować. Pewność siebie automatycznie wzrasta. Podobnie poznanie mikrogestów i mikroruchów które zmieniają Twój poziom kortyzolu (hormon stresu) i testosteronu (hormon dominacji) pozwala w ciągu sekund zmienić poziom pewności siebie (co było przedmiotem badań Amy Cuddy z Harvard Business School).

Krok 2: żyj w zgodzie z wartościami

Wróćmy do przypadku dyrektora finansowego i jego zespołu. Poziom napięcia pomiędzy zarządem (a tak naprawdę jednym z jego członków) i dyrektorem finansowym stale wzrastał. Wymagania zarządu spotykały się z argumentacją dyrektora, że nie może stawiać nierealistycznych celów swoim podwładnym, bo wpłynie to negatywnie na ich morale i efektywność pracy. Kiedy dyrektor nie ustępował, dostał wypowiedzenie.

Mam 3 miesiące płatnych wakacji – powiedział, kiedy się spotkaliśmy – Jadę na 2 tygodnie odpocząć, a później wybieram się do fotografa. W końcu muszę zrobić swoje CV. Nie pamiętam, już jak to się robi.

Powyższa historia pokazuje że nie zawsze życie nagradza nas za działanie w zgodzie z własnymi wartościami, przekonaniami, z własną prawdą. Jednak dla zbudowania solidnego poczucia własnej wartości i pewności siebie taki sposób życia jest wymogiem. Ale to jeszcze nie koniec tej historii.

Krok 3: znajdź model

Siła modelu polega na tym, że potrafi wydobyć z nas to co najlepsze na poziomie świadomym i podświadomym. Jeśli dla mnie uosobieniem pewności siebie jest na przykład szef, który jest w każdej sytuacji pewny siebie, nawet wtedy kiedy teoretycznie nie powinien być, bo na przykład nie ma wiedzy na określony temat – to kiedy inkorporuję taki model do swojego treningu psychicznego, zacznę go naśladować – to jak się wyraża, jak chodzi, jak się zachowuje, jakim tonem mówi. Część tych obserwacji wyniknie z tego co świadomie zauważę, część jednak przejmę zupełnie tego sobie nie uświadamiając.

Kiedy zaczynałem swoją karierę trenerską, asystowałem często jednemu trenerowi, który był dla mnie dużym autorytetem i którego podziwiałem. Nigdy nie uczył mnie konkretnie co, w jaki sposób mam robić. Jakież zaskakujące było dla mnie, kiedy podczas moich pierwszych treningów potrzebując na przykład uciszyć grupę, robiłem to dokładnie w ten sam sposób jak on, mimo, że nigdy tego nie ćwiczyłem (taki sam ton głosu, te same słowa, ta sama postawa ciała, ta sama łagodność i skuteczność).

Model nie musi być Twoim ideałem we wszystkich aspektach i dziedzinach życia. Tak naprawdę musi być blisko ideału tylko w jednej dziedzinie – tej, którą modelujesz – na przykład jeśli modelujesz pewność siebie – to musi być osoba, która jest według Ciebie bardzo pewna siebie.

Pewność siebie u wybranego modela możesz tu rozpatrywać na kilku poziomach:

  • Fizyczny – lubisz na niego patrzeć, jak się porusza, jakie gesty wykonuje.
  • Emocjonalny – swoją pewnością siebie budzi w Tobie pozytywne emocje – niekoniecznie pewność siebie, to może być na przykład poczucie bezpieczeństwa albo szacunek.
  • Mentalny – ważne aby imponował Ci poziom optymizmu tej osoby i jej zdolność do koncentracji. Paradoksalnie to nie musi być osoba bardzo inteligentna. Jeśli czujesz, że jesteś inteligentniejszy, tym łatwiej będzie Ci wypracować pewność siebie (bo przecież jeśli zmodelujesz ruchy, oddychanie, gesty, emocje i do tego jeszcze jesteś inteligentniejszy – tym bardziej pewny siebie będziesz).
  • Duchowy – występuje w obronie wartości, które są Tobie bliskie (na przykład jeśli cenisz lojalność – on lub ona kojarzy Ci się z kimś, kto jest lojalny, otacza się takimi ludźmi i nagradza lojalność).

Krok 4: szukaj stresu

Poznałeś siebie (wartości, przekonania, silne strony), przyjąłeś postanowienie, że będziesz żył w zgodzie ze swoimi najgłębszymi wartościami, znalazłeś model, który Ci imponuje – czas więc na praktykę. Jeżeli jesteś taki jak większość ludzi – większość czasu spędzasz w swojej strefie komfortu. Masz wyobrażenie o swoim poziomie pewności siebie i adekwatnie do niego podejmujesz działania i wyzwania. Praca nad pewnością siebie polega na tym, że potrzebujesz wyjść poza swoją strefę komfortu. Dzisiaj jeden mały kroczek. Znajdź działanie, które wymaga od Ciebie poczucia pewności siebie, a na które nigdy się nie zdecydowałeś, bo miałeś przekonanie, że pewności owej Ci brakuje.

Załóżmy, że chcesz upomnieć się o podwyżkę u szefa, albo o awans, albo o jedno i drugie. Co trzeba zrobić? To proste – wejść do gabinetu szefa pewnym siebie krokiem i powiedzieć pewnym siebie tonem o co chodzi. Jeśli nigdy tego nie robiłeś – jest to ogromnym stresem. Takiego stresu szukamy. Co będzie pierwszym krokiem w tym procesie – może samo wejście do gabinetu szefa z pewnością siebie? Może samo przywitanie się z szefem z pewnością siebie? Ty wiesz, co jest pierwszym krokiem. Wykonaj go. Jeden mały krok na raz. Wejdź do gabinetu – pewny siebie – ale nie proś o podwyżkę. Porozmawiaj o czymś łatwiejszym, neutralnym, prostym. Kolejnego dnia zrób to samo. Ćwicz pierwszy krok, aż staniesz się ekspertem w jego stosowaniu. Nagradzaj się za to. Jeśli nie wyjdzie – zostaw to, krytyka do niczego nie jest Ci potrzebna. Tylko pełna połowa szklanki się liczy. Ćwicz ten pierwszy krok, aż stanie się dla Ciebie czymś naturalnym. Na tym etapie nie umiesz jeszcze prosić asertywnie o podwyżkę, ale umiesz wchodzić pewnym siebie krokiem do gabinetu szefa.

Innym przykładem poszukiwania stresu może być przypomnienie sobie jakiej trudnej rozmowy unikasz od jakiegoś czasu, chociaż wiesz, że właściwe i korzystne jest jej przeprowadzenie. Podejmij wyzwanie – ale nie rzucaj się od razu na głęboką wodę. Może zacznij od tego, żeby usiąść w towarzystwie tej osoby i zrobić kilka oddechów przeponowych. Pierwszy krok – tylko tyle. Oswajaj sytuację. Poczuj się pewnie. Kiedy będziesz gotowy – przejdź do kroku 5.

Krok 5: zwiększaj stres

Kiedy opanowałeś krok 4., czas na krok 5. Co będzie dalej?

W przypadku rozmowy z szefem może to być na przykład porozmawianie o trudniejszym problemie. Może na tym etapie jeszcze nie o podwyżce albo awansie – lecz o czymś łatwiejszym. Ważne, abyś robił to z poczuciem pewności siebie. A tą tworzysz dzięki małym krokom – regulacji oddechu, używaniu przepony, uważności na swoje uczucia, koncentracji na pozytywnej stronie sytuacji, uświadomieniu sobie siły swojego ciała.

Stopniowo zwiększaj obciążenie – tak, aby Twoja pewność siebie rosła z dnia na dzień. Kiedy w końcu poprosisz o podwyżkę czy awans albo przeprowadzisz trudną rozmowę, z którą od dawna zwlekałeś – czas poszukać czegoś trudniejszego. Szukaj stresu! Tylko w ten sposób zyskujesz pewność siebie. Po pewnym czasie zauważysz, że trudno znaleźć Ci już jakieś sensowne wyzwania w sytuacji, w której się znalazłeś. Z wszystkim sobie świetnie radzisz, czasami nawet pojawia się nuda.

Czym się teraz zajmiesz?

Pewnie życie pokaże, czego potrzebuje pewna siebie osoba.

Jestem Ci jeszcze winien dokończenie historii o dyrektorze finansowym. Po jego powrocie z wakacji został wezwany przez zarząd, dostał stanowisko dyrektora kontrolingu w centrali (nie wrócił do oddziału) z wyższą pensją (i zachował 3 poprzednie pensje). Nie zdążył przygotować CV. Najwyraźniej doceniono jego umiejętność budowania zespołu i długofalową perspektywę i w porę zorientowano się, kto na całej sytuacji najbardziej by stracił.

Pewność siebie to kompetencja, którą ćwiczymy w ramach warsztatów Pewność siebie: budowanie wewnętrznej siły. Jeżeli masz ochotę popracować ze mną nad nią – zapraszam. Uświadomisz sobie gdzie leżą Twoje silne strony w 4 obszarach zarządzania energią życiową i jak je dalej rozwijać (jedną z nich jest Twoja misja). Uświadomisz sobie jakie bariery stoją na drodze do lepszej wydajności i poczucia satysfakcji. Stworzymy wizję nowej jakości Twojego życia oraz plan sukcesywnego wprowadzania nowych rytuałów i tworzenia nowych nawyków w myśl zasady, że dobry nawyk to taki, który sam o sobie przypomina.

[button color=”green” size=”medium” link=”https://ipsi.pl/pewnoscsiebie/” ]Zgłoś się na “Pewność siebie”[/button]