Choć tego nie planowałam, od początku swojej zawodowej drogi pracuję z kobietami. To już kilkanaście lat. Niezmiennie praca ta angażuje moje serce, przynosi spełnienie i chęć na więcej!
Jestem doktorem psychologii. Moja praca doktorska obroniona w Uniwersytecie Medycznym w Łodzi dotyczyła psychologicznych mechanizmów radzenia sobie z rakiem piersi. Przez kilka lat poznałam kilkadziesiąt kobiet leczących się na nowotwór złośliwy piersi, które nawet w szpitalnym łóżku i często zaawansowanym stopniu choroby nie przestawały afirmować swojej codzienności.
Ważną częścią mojej ówczesnej pracy były także projekty badawcze z pogranicza medycyny i psychologii, które realizowałam z lekarzami uniwersyteckich klinik. Związek psychiki z ciałem – na dobre i na złe, aż do samego końca – fascynuje mnie do dziś. Dolegliwości i choroby potrafią być genialną mapą kobiecej tożsamości.
W czasie studiów doktoranckich odbyłam staż zagraniczny w Edinburgh Women’s Aid (Szkocja), pracując z kobietami znajdującymi się w trudnym położeniu życiowym. Jako wolontariuszka działałam na rzecz łódzkiego Centrum Praw Kobiet. Uczestniczyłam także w międzynarodowych szkoleniach dla trenerek pracujących z kobietami i młodymi dziewczętami dotyczących problematyki dyskryminacji i seksualności.
Od 2008 roku studiuję w Instytucie Psychologii Procesu. W ramach szkolenia psychoterapeutycznego prowadzę psychoterapię oraz warsztaty pod superwizją. Korzystając z założeń i narzędzi psychologii procesu specjalizuję się w pracy nad rozwojem kobiecej tożsamości. Moim szczególnym obszarem zainteresowań są momenty przejściowe w życiu kobiet, poszukiwanie źródeł osobistej mocy w kryzysach życiowych, rola i miejsce kobiet we współczesnym świecie oraz analiza snów. Uwielbiam kobiety za ich mądrość, czułe serca i niezłomność w docieraniu do swojej prawdziwej tożsamości.
Fascynują mnie tak trudne dla nas wszystkich życiowe kryzysy, które choć początkowo odzierają nas ze wszystkiego, co znane, dają w zamian to, co najcenniejsze – piękną prawdę o tym, kim tak naprawdę jesteśmy i życie tak cenne, o którym sami nigdy byśmy nie pomyśleli.
Podczas sesji i warsztatów pracuję z szacunkiem dla świata, wartości, przeżyć i przekonań moich Klientek. Nie pracuję według „jedynej słusznej koncepcji człowieka”. To, co określane jest jako „patologie” i nieakceptowane części osobowości, jest dla mnie tajemniczym, twórczym i życiodajnym źródłem, z którego możemy czerpać moc, aby stawać się tym, kim naprawdę jesteśmy.
Obecnie, poza własną praktyką psychoterapeutyczną, współpracuję z Instytutem Psycho-Immunologii IPSI. Naukowe zacięcie i doświadczenia ze współpracy z lekarzami wykorzystuję realizując programy szkoleniowe dla personelu medycznego dotyczące kontaktu z pacjentem.
Prywatnie życie zaprosiło mnie do pełnienia roli żony i mamy, a ja odpowiedziałam ‘tak’. Ufam życiu i jego mądrości.